Jesteśmy niezależnym, apolitycznym i samorządnym stowarzyszeniem polskich sędziów.
Naszą główną misją jest obrona wolności i praw obywatelskich, fundamentu demokratycznej Polski, należącej do Unii Europejskiej.
Działamy od ponad 25 lat, w tym w międzynarodowych organizacjach sędziowskich Skupiamy ponad 3 500 sędziów, najwięcej w Polsce.

Iustitia ma wolność w sercu, miecz w dłoni, a za sobą miliony wspaniałych Polaków - Prof. Krystian Markiewicz Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia - Gala z okazji XXXI-lecia Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA.

Szanowni Państwo, Drodzy Przyjaciele

Warto przypomnieć czasy, w których narodziła się polska „Iustitia”.

Był to rok 1990 - premierem został Tadeusz Mazowiecki, a w Berlinie upadł Mur oddzielający wschód od zachodu. Później upadały kolejne rządy, zmieniała się geopolityczna mapa Europy, a „Iustitia” trwała nadal, zachowując niezależność, rozwijając swoją aktywność i struktury.

„Iustitia” od 31 lat jest głową polskiej niezależnej sądowniczej rodziny. I to rodziny wielodzietnej, bo skupia 3600 sędziów, - ok. 30% wszystkich sędziów w Polsce i 95% wszystkich zrzeszonych.

Początek aktywności Iusticjan zawdzięczamy wieloletniej Prezes Zarządu Pani Sędzi Marii Teresie Romer, można rzec – seniorce naszego rodu. O tym pamiętamy i bardzo dziękujemy.

Trzeba przyznać, że życie „Iustitii” już od czasów dzieciństwa do łatwych nie należy. Ale to dorosłość, zwłaszcza po ukończeniu 25 lat, przyniosła jej wiele trudnych chwil. Obecnie dojrzała, mądra i doświadczona „Iustitia” jest permanentnie zaniepokojona tym, co się dzieje wokół: politycy zagospodarowali KRS, TK, stanowiska rzeczników dyscyplinarnych, w dużej mierze SN.

„Iustitia” choć bardzo towarzyska i społecznie aktywna, jest taką panną z wyboru: nigdy nie weszła w żadne związki z władzą polityczną; nigdy z nią nie flirtowała, choć wielu chciało z nią zatańczyć do wybranego przez siebie utworu.

„Iustitia” może jednak liczyć na wsparcie prawniczej wspólnoty - adwokatów, radców prawnych, ale też dzielnych prokuratorów. Wsparcia udziela wielka sądowa społeczność za granicą, której liczni reprezentanci maszerowali z nami podczas Marszu Tysiąca Tóg w styczniu ubiegłego roku. Bo Iustitia jest nie tylko Polką, ale również Europejką. Jest liderką, za którą kroczą miliony obywateli. Iustitia nigdy nie opuści ludzi, których prawa są łamane. Nie jesteśmy obojętni na to, co dzieje się w Turcji , Białorusi czy w Afganistanie. Ramiona „Iustitii” są długie i otaczają wsparciem każdego, dla kogo wartością jest prawo, wolność i swobody obywatelskie, niezależnie od tego, czy jest sędzią, czy w ogóle prawnikiem.

Od pewnego czasu jesteśmy świadomi, że mamy ważną społeczną misję do spełnienia. Dlatego Iustita rozmawia i edukuje. Za nami setki spotkań z dziećmi w szkołach, z młodzieżą na festiwalach i targach, z dorosłymi podczas kafejek prawnych, konferencji i webinarów. Poprzez świetnie działające profile Iustitii w mediach społecznościowych docieramy do milionów internautów, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.

Jak może część osób zauważyła, na festiwalach muzycznych Iustitia ostatnio ubiera się w koszulki z napisem „Liberty and Justice for All”. Drugi człon nadruku („…And_Justice_for_All”), nawiązuje- jak łatwo się domyśleć- do słynnego albumu amerykańskiego zespołu Metallica.

Tak proszę Państwa - wolność i sprawiedliwość jest dla wszystkich! Nie dla wybranych!

A tam, gdzie te wartości są zagrożone, Iustitia używa i będzie używać swojego miecza. Ta broń nie jest tylko dla ozdoby - nasza 30-latka stale ma go przy sobie i nie zawaha się użyć w przypadku konieczności walki o wolność i praworządność.

A teraz pozwólcie Państwo, że przytoczę kilka faktów z najnowszych dziejów Iustitii.

To my, Iusticjanie, zainicjowaliśmy akcję Łańcuch Światła. Łańcuchy najpierw światłem nadziei otoczyły SN, a potem stały się symbolem oporu przed zabieraniem Polakom ich praw i wolności.

To my Iusticjanie, wymyśliliśmy „Marsz Tysiąca Tóg”, który był największą manifestacją sędziów w nowożytnej Europie. 30 tysięcy uczestników, w tym setki sędziów z 27 europejskich krajów, szło kilka godzin ulicami Warszawy. Iustitia ma też swój spory wkład w zintegrowanie sądowej rodziny z całej Europy.

To my Iusticjanie, stawaliśmy zawsze murem za każdym sędzią, którego zaatakowała polityczna władza. Ta solidarność jest naszą wielką siłą, to postawa, której trudno się doszukać w innych stowarzyszeniach zawodowych.

To my Iusticjanie toczyliśmy i stale toczymy boje prawne, kwestionując legalność działań, w tym także postępowań nominacyjnych przed neoKRS. Walczyliśmy w sądach polskich i europejskich, zaskarżaliśmy bezprawne decyzje, zadawaliśmy pytania prawne do SN, pytania prejudycjalne do TSUE i skargi do ETPCZ.

I to my Iusticjanie płacimy za to wszystko ogromną cenę - byliśmy poddawani zinstycjonalizowanej akcji hejterskiej, jesteśmy wciąż nękani postępowaniami dyscyplinarnymi, karnymi czy immunitetowymi.

W tej ważnej chwili chcę wyraźnie powiedzieć - w imieniu tysięcy polskich sędziów, w tym dotkniętych różnymi szykanami, jak Paweł Juszczyszyn, Monika Frąckowiak, Ania Ciesielska-Bator czy Igor Tuleya, ale także w imieniu tych, którzy nie zdecydowali się ubiegać o wyższe stanowiska przed nielegalną KRS, czy wreszcie w imieniu milionów Polaków protestujących w całej Polsce, że w sprawie praworządności Iustitia nie uznaje kompromisów.

Nie możemy się zgodzić się na jakąś regułę „praworządność, ale...". Regułę, której propagowanie wychwyciłem ostatnio z dużym smutkiem, w jednym z wywiadów ze znanym polskim sędzią.

Pamiętajmy: wielu z nas w Polsce i w Europie poświeciło nie tylko swój czas i energię w obronie praworządności, ale zostało dotkniętych represjami ze strony władzy. Wielu sędziów zachowało się przyzwoicie i nie wykorzystało nadarzającej się okazji na zdobycie wyższego stanowiska i wynagrodzenia. Dlatego że względu na szacunek dla tych wszystkich osób i inicjatyw oraz w imię fundamentalnych zasad prawa - opcja „reset” w stosunku do niszczących praworządność– nie może mieć miejsca.

Pragnę jednak podkreślić, że Iustitia nie szuka zemsty. I nie tylko walczymy o wartości. Mamy gotowy plan przywrócenia praworządności i uporządkowania kwestii ustrojowych w Polsce, zarówno co do KRS, wadliwie wybranych sędziów czy systemu postepowania dyscyplinarnego.

Zmierzając powoli do końca - chciałbym gorąco podziękować wszystkim Państwu, którzy tutaj jesteście, organizacjom, które reprezentujecie, prawnikom z kraju i za granicy, moim poprzednikom, wszystkim Iusticjankom i Iusticjanom ostatnich 30 lat, a także milionom obywateli, którzy nas wspierają. Przyjaciołom i rodzinie.

Zapewniam Was, że 31-letnia Iustitia jest w sile wieku - pełna energii, odwagi i determinacji, bo ma wolność w swoim sercu, miecz w dłoni, a za sobą miliony wspaniałych Polaków, których część zgromadziła ta sala.

Liberty and justice for all!

Komunikaty

Media