Jesteśmy niezależnym, apolitycznym i samorządnym stowarzyszeniem polskich sędziów.
Naszą główną misją jest obrona wolności i praw obywatelskich, fundamentu demokratycznej Polski, należącej do Unii Europejskiej.
Działamy od ponad 25 lat, w tym w międzynarodowych organizacjach sędziowskich Skupiamy ponad 3 500 sędziów, najwięcej w Polsce.

Uchwała Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" z dnia 17 września 2011 r. w sprawie zaskarżenia zmiany prawa o ustroju sądów powszechnych do Trybunału Konstytucyjnego

     Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia" zwraca się do Krajowej Rady Sądownictwa o jak najszybsze zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego uchwalonej w dniu 18 sierpnia 2011 r. ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw.

      Powyższa ustawa została opracowana i uchwalona przy zignorowaniu jednomyślnego protestu środowiska sędziowskiego, wyrażonego na niespotykaną nigdy skalę. Kilkadziesiąt uchwał Zgromadzeń oraz Zebrań Przedstawicieli, w tym ogólnopolskie, uznało znaczną część zawartych w projekcie ustawy rozwiązań za łamiące konstytucyjną zasadę trójpodziału i równorzędności władz. Politycy zresztą wcale nie ukrywali, że celem ustawy jest poddanie sądów i sędziów kontroli władz politycznych, a zatem obniżenie rangi władzy sądowniczej w taki sposób, by była ona ściśle podporządkowana władzy wykonawczej, w szczególności Ministrowi Sprawiedliwości.

       Tryb uchwalania ustawy od początku był niezgodny z prawem, co jako pierwsza wskazała Krajowa Rada Sądownictwa. Ustawa zmieniająca ustrój władz publicznych, a także ich właściwość - np. w zakresie ustawowo określanego trybu powoływania sędziów - z naruszeniem regulaminu Sejmu została skierowana przez Marszałka Sejmu na pierwsze czytanie w komisji sejmowej, zamiast na posiedzeniu Izby. Wymóg konsultacji projektu ustawy z KRS i Sądem Najwyższym ominięto, gdyż konsultowano z nimi projekt inny niż planowany do uchwalenia. Część projektu ukryto i wprowadzono na etapie prac sejmowych pod pozorem poprawek poselskich, podczas gdy gdy w rzeczywistości pochodziły one, podobnie jak cały projekt ustawy, z Ministerstwa Sprawiedliwości. Konsultacje ze środowiskiem sędziowskim sprowadzały się do pełnego lekceważenia stanowiska władzy sądowniczej, co już samo w sobie dowiodło, że jest ona przez przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej uważana za podrzędną i niegodną uwagi. Pośpiech, z jakim uchwalano tak ważną ustawę, czyniąc to w nocy, aby tylko zdążyć przed końcem kadencji Sejmu, urąga powadze Rzeczypospolitej.

      Niezależnie od trybu uchwalania ustawy, zawarte w niej rozwiązania takie, jak podporządkowanie organizacyjne sądów dyrektorom - urzędnikom powoływanym przez ministra, nadanie ministrowi prawa dowolnego określania w nieistniejącym jeszcze nawet w formie projektu rozporządzeniu sposobu wystawiania sędziom ocen, wprowadzenie możliwości ustanowienia referendarza zwierzchnikiem sędziego, decydująca rola ministra w powoływaniu osób na kierownicze stanowiska w sądach, odbieranie sędziowskim organom przedstawicielskim kolejnych uprawnień, i tak już od lat ograniczanych, jest pozbawianiem władzy sądowniczej resztek samodzielności ustrojowej.

      Prawo Rzeczypospolitej Polskiej zakazało sędziom założenia organizacji, która mogłaby w ich imieniu zaskarżyć ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, chociaż możliwość tę pozostawiło nawet prokuratorom. Gdyby „Iustitia" miałą taką możliwość prawną, zaskarżyłaby ustawę samodzielnie. Wyrażamy zatem pogląd, że Krajowa Rada Sądownictwa ma obowiązek zaskarżenia wskazanej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ jest najwyższym przedstawicielem środowiska sędziowskiego, które swój sprzeciw wobec ustawy tak jednoznacznie i szeroko wyrażało. Ma bowiem obowiązek reprezentować środowisko sędziowskie i stać na straży niezawisłości i niezależności sądów.

      Zwracamy się do Rady o jak najszybsze zaskarżenie ustawy. Niejednokrotnie byliśmy świadkami sytuacji, w których władze polityczne pospiesznie korzystały z ustaw ewidentnie niezgodnych z Konstytucją, aby osiągnąć swoje cele, zanim Trybunał Konstytucyjny ustawę zdąży zanegować. Nie mamy wątpliwości, że gdy ustawa wejdzie w życie, przedstawiciele władz politycznych natychmiast zaczną wykorzystywać przepisy, którymi sami sobie zezwolili na ingerowanie w działalność sądownictwa. Szkody wyrządzone w ten sposób sądownictwu przed rozpoznaniem skargi mogą być trudne do naprawienia.

 

(Uchwała, podpisana przez Prezesa Stowarzyszenia Macieja Strączyńskiego,

została przekazana Krajowej Radzie Sądownictwa)

Komunikaty

Media