Drodzy Sędziowie Sądu Najwyższego, nie poddaje się walki minutę przed gwizdkiem. Możecie jeszcze coś zrobić, żeby Polska nie stała się dyktaturą.
Bez względu na cenę – narażanie zdrowia i życia oraz łamanie konstytucji – partia rządząca prze do pocztowego głosowania na Andrzeja Dudę. Ma je organizować nie Państwowa Komisja Wyborcza, lecz minister od wszystkiego – Jacek Sasin. Ktoś coś wydrukuje prawem kaduka, ktoś coś zapakuje, listonosz rozniesie albo i nie. Ktoś się przy tym zarazi, ktoś potem umrze.
Nie wiadomo, kto (policja? wojsko? strażacy?) i gdzie (w komendzie? w koszarach? w remizie?) policzy głosy.