- Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej nie jest stroną żadnego postępowania, które toczyło się przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Panu prezydentowi ani Kancelarii Prezydenta nikt żadnego postanowienia nie doręczał - tłumaczył 11 października 2018r. w tvn24 Paweł Mucha. Dodał, że "medialnie to możemy wiedzieć różne rzeczy, ale nie jesteśmy stroną" w postępowaniu przed NSA.
Tymczasem jak wynika z poniższych dokumentów, 8 października 2018r. czy 3 dni przed wywiadem prezydenckiego przedstawiciela i 2 dni przed nominacjami Prezydenta Andrzeja Dudy - wpłynęły do niego dokumenty wśród których był również odpis postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego o udzieleniu zabezpieczenia.