Jesteśmy niezależnym, apolitycznym i samorządnym stowarzyszeniem polskich sędziów.
Naszą główną misją jest obrona wolności i praw obywatelskich, fundamentu demokratycznej Polski, należącej do Unii Europejskiej.
Działamy od ponad 25 lat, w tym w międzynarodowych organizacjach sędziowskich Skupiamy ponad 3 500 sędziów, najwięcej w Polsce.

SSP "Iustitia" opiniuje projekt "Polityka Nowej Szansy"

     Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" otrzymało z Ministerstwa Gospodarki do zaopiniowania projekt zmian regulacji nazwany "Polityka Nowej Szansy". Projekt ten ma w założeniu poprawić funkcjonowanie polskiej gospodarki i prawne warunki działalności gospodarczej.

     A oto opinia o dokumencie sformułowana przez "Iustitię".

Opinia Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”

odnośnie przesłanego przez Ministra Gospodarki projektu „Polityka Nowej Szansy”

Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” informuje, że zapoznał się z dokumentami programu pod nazwą „Polityka Nowej Szansy” opracowanego przez Ministerstwo Gospodarki i stwierdza, że akceptuje ogólne kierunki proponowanych zmian, a w szczególności wprowadzenie rozwiązań, które przyspieszą procedury sądowe, uproszczą i unowocześnią  obieg dokumentów oraz  podniosą kwalifikacje podmiotów komunikujących się z przedsiębiorcą w kryzysie.

Jednocześnie Stowarzyszenie deklaruje wolę bliskiej współpracy w charakterze partnera społecznego z przedstawicielami Ministerstwa Gospodarki oraz innymi podmiotami współdziałającymi w ramach programu „Polityka Nowej Szansy”. W Stowarzyszeniu zrzeszonych jest obecnie około 3.200 sędziów, a wśród nich m.in. sędziowie orzekający w sprawach gospodarczych, - w tym upadłościowych i rejestrowych, którzy mogliby brać udział w pracach zespołu ekspertów ds. „Polityki Nowej Szansy” powołanego przez Ministra Gospodarki. Jako reprezentanci Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” mieliby uprawnienia do proponowania zmian w ustawie – Prawo upadłościowe i naprawcze oraz innych przepisach, a także kompetencje do opiniowania projektów aktów prawnych związanych z tym programem w imieniu „Iustitii”. Powinność współpracy organów administracji publicznej z organizacjami pozarządowymi, do których również należy SSP "Iustitiia' wynika z art. 5 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 roku o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Tym samym z satysfakcją odnotować należy tak szerokie konsultacje przeprowadzane przez Ministra Gospodarki z organizacjami pozarządowymi działającymi  obszarze, na który oddziaływać będzie program pt. „Polityki Nowej Szansy”.

Ponadto Stowarzyszenie jest otwarte na propozycje wzięcia udziału w działalności edukacyjno-szkoleniowej skierowanej przede wszystkim do uczniów szkół ponadpodstawowych i studentów. Sędziowie są w stanie przeprowadzić cykle wykładów i warsztatów z zakresu praktycznego zastosowania prawa dotyczącego przedsiębiorcy w kryzysie. Warto przy tym podkreślić, iż kilka Oddziałów Iustitii z różnych części kraju z powodzeniem programy dydaktyczne skierowane do uczniów realizuje.

Jednocześnie prowadzi działalność utworzona przez Stowarzyszenia - Fundacja Centrum Szkolenia Sędziów „Iustitia” Nr KRS 0000122925, który to podmiot jest w stanie wspomóc realizację programu poprzez organizowanie  lub współorganizowanie szkoleń dla sędziów  z wiedzy ekonomicznej i finansowej.

W zakresie rozwiązań zawartych w programie pt. „Polityki Nowej Szansy” stanowisko Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” jest następujące:

Przesłany dokument jest dokumentem wysoce ogólnym, zawierającym szereg deklaracji i bardzo istotnych wskazań. Wysoce utrudnia to ich analizowanie i ocenianie albowiem zawarto w nim stwierdzenia ogólne wskazujące na zamiary, bez stosowanego, uzupełnienia co do sposobu ich konkretnej realizacji. Symptomatyczne jest, że np. brak jest jakichkolwiek konkretnych propozycji odnośnie zaleceń budowy np. elektronicznego systemu obiegu dokumentów i doręczeń, które to zadania ma Ministerstwo Sprawiedliwości. Wydaje się jednak, że jakakolwiek budowa systemu napotka na problemy związane z identyfikacją osób i włączeniem ich do tych usług. Systemy teleinformatyczne charakteryzują się tym, że wykorzystują je ci którzy sami do nich dostęp uzyskają. Jakiekolwiek wykorzystanie systemu we wszystkich sprawach oznacza konieczność narzucenia obowiązku jego wykorzystywania. Jest to możliwe wobec sądu, syndyków, pełnomocników zawodowych czy instytucji państwowych, ale już bardziej ryzykowne w odniesieniu do innych podmiotów. Bez rozstrzygnięcia tych zasadniczych kwestii co do sposobów identyfikacji i zakresu systemu dokument ma charakter jedynie nadzwyczaj ogólnej deklaracji.

Zasadniczą kwestią na którą należy zwrócić uwagę jest pominięcie istotnej dla osób prawnych i tzw. ułomnych osób prawnych kwestii uchybień w zakresie sporządzania i składania organowi rejestrowemu sprawozdań finansowych. Właśnie braki w zakresie sprawozdawczości (jej wykonywania) uniemożliwiają wczesną sygnalizację złej kondycji finansowej podmiotu. Doświadczenie pokazuje, że podmioty sporządzające takie sprawozdania czy to wcześniej orientują się w sytuacji czy też – skoro sporządzają sprawozdania – nie mogą ukrywać swej sytuacji przed potencjalnymi kontrahentami, a członkowie zarządu nie mogą liczyć na to, że niemożliwym będzie ustalenie daty, w której uzyskali wiedzę o zaistnieniu przesłanek ogłoszenia upadłości. Jeżeli zatem Ministerstwo Gospodarki ma zamiar wprowadzać elementy ostrzegawcze, to brak w nim (np. w opisie działań edukacyjnych czy też opisie finansowanego z budżetu państwa bardzo ogólnie zarysowanego narzędzia on line w ramach projektu Instrument Szybkiego Reagowania – ISR ) odniesienia się do kwestii wykonywania i wymuszenia wykonywania obowiązku składania sprawozdań finansowych.

W dokumencie często pojawia się sformułowanie o budowaniu zaufania oraz tym, iż np. wierzyciele powinni być zainteresowani zaspokojeniem się z dochodów przedsiębiorstwa. W tym kontekście wskazuje się też na potrzebę promowania niektórych sposobów egzekucji w rodzaju zbycia całego przedsiębiorstwa czy też egzekucji przez zarząd przymusowy. Obawiać można się jednak, że wierzyciele w zdecydowanej większości zainteresowani są i będą w przyszłości odzyskaniem swoich wierzytelności, a nie przyszłością przedsiębiorstwa dłużnika. Jeżeli więc zamiarem twórców programu ma być danie pierwszeństwa takim środkom zaspokojenia to dotyczyć musiałoby to w istocie całej sfery egzekucji, a nie tylko upadłości. Nie można ignorować faktu, iż upadłość nie jest jedynym, a nawet najczęstszym sposobem zakończenia działalności przedsiębiorcy, a w wielu wypadkach do zakończenia tej działalności dochodzi na skutek egzekwowania długów w trybie egzekucji syngularnej. W konsekwencji dochodzi często do zakończenia działalności wielu osób prawnych na skutek ich wykreślenia z rejestru bez zaspokojenia wierzycieli w toku likwidacji (bez likwidacji właściwej). Wydaje się, że zastanawiając się nad nową szansą podmiotów w stanie upadłości warto również zastanowić się nad znaczną liczbą podmiotów, która postępowania upadłościowego nie przechodzi.

Wskazując cele takie jak prowadzenie egzekucji z uwzględnieniem interesu zachowania przedsiębiorstwa dłużnika projektodawca zdaje się uznawać, że wierzyciel, który z dłużnikiem zawarł umowę winien współdziałać z nim w wyborze najmniej dolegliwego środka zaspokojenia. O ile takie działanie jest niewątpliwie w interesie publicznym to jednak już nie musi leżeć w interesie prywatnym wierzyciela. Jeżeli więc rzeczywiście  pojawia się zamiar ukształtowania prawa umów zgodnie z założeniem, iż w razie zawarcia umowy wierzyciel powinien uwzględniać również interes przedsiębiorstwa dłużnika rozumiany jako prymat jego zachowania nad likwidacją, to zasada taka powinna być wyraźnie i jasno określona i uzasadniona. Oznaczać ona może przecież w jakimś sensie ograniczenie uprawnień wierzycieli. Ograniczenie to może jest uzasadnione interesem społecznym czy też może długookresowym interesem wierzyciela, powinno być jednak wyraźnie nazwane i uzasadnione.

W przedstawionym dokumencie pomija się również bardzo istotną dla problematyki kończenia działalności podmiotów kwestię nierealizowania przez nich zobowiązań. Wydaje się, że istotne znaczenie ma dla kwestii doprowadzenia wielu podmiotów do upadłości fakt, że koszty jakie wielu dłużników ponosi z racji nieterminowego zaspokojenia roszczenia są wyraźnie niższe niż koszty korzystania z kredytu bankowego - co jest dostrzegane nie tylko przez wielu sędziów ale również pełnomocników stron: adwokatów oraz radców prawnych. Sytuacja ta powoduje zarówno poważne obciążenia sądownictwa rozstrzyganiem spraw w których jedna ze stron zainteresowana jest ich przedłużeniem, ale też i szkodzi interesom wierzycieli skutkując w rezultacie ich niewypłacalnością. Wydaje się uzasadnionym rozwiązaniem również z tym związanych problemów wprowadzenie możliwości podwyższania w takich sytuacjach odsetek przez sąd, jeżeli stwierdzi przedłużanie postępowania albo też innej sankcji, która podobne praktyki uczyni od strony ekonomicznej nieopłacalnymi.

Jednoznacznie pozytywnie z kolei ocenić należy propozycję wydłużenia terminu na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości z dotychczasowych 14 dni do 30 dni. Propozycja ta odpowiada realiom życia gospodarczego albowiem wprowadza termin zsynchronizowany z przepisami o rachunkowości wymagającymi i tak sporządzania comiesięcznych sprawozdań cząstkowych do celów zarządczych. Eliminuje się w ten sposób potrzebę tworzenia dodatkowego sprawozdania według stanu na  14 dni przez złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości.

Warszawa, 15 lutego 2013 r.                                                

Członek Zarządu SSP Iustitia

sędzia Łukasz Piebiak

 

Po wysłaniu powyższej opinii otrzymaliśmy odpowiedź z Ministerstwa Gospodarki, która znaczną część naszych uwag traktowała jako zakwalifikowanych "do przyjęcia" (żadna z nich nie została uznana za niesłuszną), natomiast co do niektórych punktów wyrażono pogląd, że stanowisko "Iustitii" nie jest zrozumiałe. Zaproszono nas także na naradę roboczą w dniu 15 marca 2013 r., ale zaproszenie nadeszło tak późno, że nie można było już zapewnić reprezentacji Stowarzyszenia na naradzie. W związku z powyższym "Iustitia" sformułowała opinię uzupełniającą, jak niżej.

 

Uzupełnienie opinii Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”

odnośnie przesłanego przez Ministra Gospodarki projektu „Polityka Nowej Szansy”

 

Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” informuje, że zapoznał się z przesłanym mu dokumentem w postaci Stanowiska Ministra Gospodarki wobec uwag zgłoszonych do projektu dokumentu „Polityka Nowej Szansy” (PNS). Jednocześnie, w związku z krótkim terminem pomiędzy przesłaniem informacji o konferencji uzgodnieniowej planowanej na dzień 15 marca 2013 r., a jej datą, nie było możliwe zapewnienie udziału przedstawiciela Stowarzyszenia, którego działalność opiera się wyłącznie na społecznym zaangażowaniu jego członków. Tym samym Stowarzyszenie w niniejszej formie uzupełnia swą opinię z dnia 15 lutego 2013 r. wskazując na zasadnicze kwestie wymagające wyjaśnienia wobec uznania części zgłoszonych przez nie uwag za niezrozumiałe.

Przede wszystkim odnieść należy się do stanowiska Ministerstwa Gospodarki „uwaga niezrozumiała” co do uwag określonych jako uwagi nr 4 i 5. Takie stanowisko Ministerstwo zajmuje również wobec uwag innych podmiotów co pozwala na stwierdzenie, że problem leży raczej po stronie Ministerstwa Gospodarki i ma charakter percepcyjny niż podmiotów owe uwagi zgłaszających. Niemniej jednak w kwestiach sygnalizowanych postaramy się przedstawić nasze stanowisko w bardziej przystępnej formie.

Co do niezrozumienia uwagi wymienionej w przesłanym zestawieniu jako nr 3 czyli „Brak w dokumencie odniesienia się do sytuacji podmiotów, które ulegają likwidacji wskutek wykreślenia z rejestru bez zaspokojenia wierzycieli w toku likwidacji” to wskazać należy, iż w przesłanym piśmie wyraźnie wskazano, iż Ministerstwo Gospodarki zajmuje się kwestią niezaspokojenia wierzycieli przez podmioty znajdujące się w stanie upadłości czy też takie, które kończą działalność przy zgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości.

Analiza zjawisk dostrzegalnych w obrocie gospodarczym pokazuje jednak wyraźnie, że w wielu sytuacjach ma miejsce faktyczne zakończenie działalności przez wiele podmiotów (głównie spółki handlowe) bez ich rzeczywistej likwidacji oraz sytuacja odwrotna tj. likwidacja podmiotu i jego wykreślenie z rejestru bez zaspokojenia wierzyciel wobec braku środków – w doktrynie określana jako brak likwidacji właściwej. Prowadzi to często do istnienia tzw. „martwych spółek”, które w wymiarze faktycznym nie funkcjonują. Zjawisko takie powoduje duże utrudnienia dla wierzycieli, a Stowarzyszenie Sędziów, znając ów problem z praktyki sądowej wskazuje, że jakiekolwiek rozwiązania dotyczące zaspokojenia wierzycieli i zakończenia bytu prawnego podmiotów nie powinny skutkować pominięciem problemu tzw. „martwych spółek” jak również likwidacji bez zaspokojenia wierzycieli. Zwrócić należy przy tym uwagę, że kwestia ta przewija się w uwagach innych podmiotów jak np. w uwadze nr 10 Agencji Rozwoju Przemysłu, choć zaznaczyć należy, iż Stowarzyszenie nie uważa za możliwe rozwiązania problemu „przeglądem spółek, którym skończył się kapitał lub mają kapitał ujemny”; w tej kwestii można co najwyżej przyjąć rozwiązanie pozwalające na wykreślanie z rejestru podmiotów nie składających sprawozdań finansowych, jeżeli przymuszenie ich do tego nie będzie skuteczne, przy czym wykreślenie to w oczywisty sposób musi być odwracalne w sytuacji gdy ujawni się majątek podmiotu w taki sposób wykreślonego – rozwiązanie takie znane jest w wielu porządkach prawnych. Reasumując tę część rozważań: Stowarzyszenie stoi na stanowisku, że jeżeli Ministerstwo Gospodarki ma ambicje opracowania kompleksowego dokumentu to powinno zająć się wszystkimi aspektami kończenia działalności gospodarczej, a więc nie tylko upadłością ale również przypadkami likwidacji bez zaspokojenia wierzycieli i istnienia tzw. „martwych spółek”.

Co do uwagi oznaczonej jako uwaga 5 należy stwierdzić, że najwyraźniej Ministerstwo Gospodarki jej nie zrozumiało. W istocie nie chodziło w tym fragmencie pisma Stowarzyszenia o „kwestię niezrealizowania zobowiązań przez podmioty kończące działalność – propozycja wprowadzenia przez sąd sankcji za przedłużanie postępowania”. Stowarzyszenie wskazało jedynie, w związku ze wskazywaniem w przesłanym dokumencie na problem zatorów płatniczych i potrzebę jego rozwiązania, że analizując skalę problemu pod kątem ilości zdarzeń występujących w obrocie jest to problem poważniejszy nawet niż ilość upadłości. Nie jest tajemnicą, iż w obrocie gospodarczym często wielu przedsiębiorców woli odsuwać płatność należności swoim kontrahentom, bowiem większe są koszty korzystania z kredytu bankowego niż koszty zaspokojenia wierzyciela rozumiane jako odsetki, a nawet koszty sądowe i koszty zastępstwa procesowego. Ekonomiczna opłacalność tego rodzaju praktyk sprowadzających się do finansowania długiem powoduje wybitnie niekorzystne zjawiska wyraźnie dostrzegalne w aktualnie toczących się postępowaniach sądowych (najczęściej w sprawach gospodarczych) w rodzaju zgłaszania fikcyjnych zarzutów odnośnie wykonywania umów i wniosków dowodowych mających owe fikcyjne zarzuty potwierdzać, co zwykle skutkuje przedłużeniem postępowania albowiem tak zawnioskowane dowody zwykle trzeba przeprowadzać skoro nie można prima facie stwierdzić ich nieprzydatności. Dopiero przeprowadzenie dowodu pozwala na stwierdzenie, że nie potwierdza on okoliczności, na które został przywołany. Na istnienie zjawiska niepłacenia należności i prowadzenia sporów sądowych głównie po to aby płatność odsunąć w czasie wskazują zresztą przedsiębiorcy oraz ich pełnomocnicy.

Stowarzyszenie nie proponuje w tej kwestii żadnych sankcji karnych, a jedynie rozważenie czy to generalnego podwyższenia wysokości odsetek ustawowych, czy to wprowadzenia możliwości podwyższania tych odsetek przez sąd, jeżeli po przeprowadzeniu postępowania okaże się, że strona zmierzała do przedłużenia postępowania i odsunięcia płatności w czasie. Innym rozwiązaniem może być w tych sprawach znaczne podwyższenie kosztów zastępstwa procesowego przyznawanych stronie wygrywającej co dziś jest tylko częściowo możliwe, bowiem na te koszty wpływa nakład pracy pełnomocnika, ale już nie obstrukcyjna taktyka przeciwnika procesowego. Jeżeli zatem w dokumencie tym wspomina się o zatorach płatniczych to należy zająć się również tym problemem, który powoduje znaczny i najzupełniej zbędny przyrost ilości spraw sądowych, a to z kolei wydłuża czas trwania postępowań gdyż sąd zamiast zajmować się sprawami rzeczywiście spornymi zajmuje się sprawami oczywistymi przewlekanymi jedynie przez zainteresowaną finansowaniem długiem jedną ze stron. Wprowadzenie sankcji, które uczynią od strony ekonomicznej tego rodzaju praktyki nieopłacalnymi, może pozwolić w stosunkowo krótkim czasie przyspieszyć postępowania sądowe ze szczególnym uwzględnieniem spraw gospodarczych.

Co do kwestii ujętych przez Ministerstwo Gospodarki w uwadze 2 to trudno zgodzić ze stanowiskiem, iż wykonywanie obowiązku składania sprawozdań finansowych i wymuszanie jego wykonywania generuje nowe koszty. Już dziś istnieje obowiązek składania sprawozdań i konieczność przymuszenia do ich składania. Problem leży w masowym wręcz niewywiązywaniu się przez przedsiębiorców z tego obowiązku i braku możliwości po stronie sądów rejestrowych masowego również przymuszania do wykonywania obowiązku masowo przez przedsiębiorców lekceważonego, pomimo sankcji karnych w ustawie o rachunkowości (które to sankcje karne przed sprawą „Amber Gold” były często lekceważąco traktowane przez organy ścigania, a w szczególności Prokuraturę zwykle odmawiającą wszczęcia lub umarzającą postępowanie w razie zgłoszenia przez sądy rejestrowe informacji o niezłożeniu sprawozdań).

Dodatkowo występuje problem niedostatecznej wiedzy sądów rejestrowych o niezłożeniu sprawozdań finansowych, bowiem brak mechanizmów pozwalających bieżąco uzyskiwać informacje o uchybieniu temu obowiązkowi, a nie jest racjonalnym oczekiwanie, że codziennie z urzędu ktoś będzie przeglądał dziesiątki tysięcy akt rejestrowych albowiem nie jest to możliwe wobec konieczności prowadzenia przez sądy rejestrowe setek tysięcy /w skali kraju/ spraw rejestrowych wszczętych wnioskiem zainteresowanego. W ocenie Stowarzyszenia kwestia ta wymaga rozwiązania przez ułatwienie wykonywania obowiązku sporządzania sprawozdań, urealnienie dostępu do informacji zawartej w sprawozdaniach i zmiany w strukturze informacji w Krajowym Rejestrze Sądowym, która zapewnie łatwy dostęp do informacji o podmiotach, które niezrealizowały powinności składania sprawozdań. Wydaje się, że zasadniczym rozwiązaniem jakie należy wdrożyć w tej materii jest konieczność przesyłania przez przedsiębiorców sprawozdań finansowych sądom rejestrowym w formie elektronicznej. To oznacza łatwość komunikacji z jednej strony, a z drugiej strony łatwość analizy informacji. Wydaje się, że w tej materii rozstrzygnąć należy o rodzaju podpisu elektronicznego w kierunku przyjęcia możliwości posługiwania się w tych sytuacjach e-PUAP. Do rozważenia pozostaje czy przesyłanie sprawozdań ma odbywać się po sporządzeniu sprawozdania w określonym formacie danych (np. w języku XBRL /eXtensible Business Reporting Language/), co ułatwiłoby później analizę danych czy też w formie np. pliku PDF z postacią elektroniczną papierowo sporządzonego sprawozdania (pomiędzy tymi krańcowymi rozwiązaniami są również warianty pośrednie). Nie wydaje się przy tym aby wprowadzenie konieczności przesyłania przez przedsiębiorców sprawozdań w elektronicznej postaci stanowiło dla nich nadmierne utrudnienie skoro wiele już lat temu Zakład Ubezpieczeń Społecznych narzucił nawet najmniejszym przedsiębiorcom obowiązek stosowania komunikacji elektronicznej z wykorzystaniem programu „Płatnik” i nie ma poważniejszych problemów z jego realizacją.

 

Warszawa, 14 marca 2013 r.

   Członek Zarządu SSP Iustitia

 sędzia Łukasz Piebiak


Drukuj   E-mail