- To, co obecnie obserwujemy, to wprowadzenie całego szeregu ograniczeń, to ingerencja w podstawowe prawa, wolności obywatelskie - mówi sędzia Jakub Kościerzyński ze stowarzyszenia "Iustitia". - Oczywiście, każdy rozumie, czemu takie działania służą. Nie każdy jednak rozumie, że są przepisy o sytuacjach wyjątkowych, które przewidują taki stan, z jakim obecnie mamy do czynienia. Jednym z tych przepisów jest ustawa o stanie nadzwyczajnym klęski żywiołowej. Stan klęski żywiołowej może być wprowadzony w przypadku konieczności zapobieżenia katastrofom naturalnym, a taką katastrofą naturalną jest również masowe występowanie chorób zakaźnych u ludzi. Uważam, że mamy do czynienia z taką sytuacją.