Jesteśmy niezależnym, apolitycznym i samorządnym stowarzyszeniem polskich sędziów.
Naszą główną misją jest obrona wolności i praw obywatelskich, fundamentu demokratycznej Polski, należącej do Unii Europejskiej.
Działamy od ponad 25 lat, w tym w międzynarodowych organizacjach sędziowskich Skupiamy ponad 3 500 sędziów, najwięcej w Polsce.

Komendanci Policji odpowiadają "Iustitii": jest wszystko w porządku...

Komendant Główny Policji i Komendant Stołeczny Policji otrzymali po wydarzeniach z czerwca br., kiedy to sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie została zaatakowana tortem, pisma od Zarządu Głównego "Iustitii", podpisane przez prezesa. Stowarzyszenie zwróciło się wówczas do obu komendantów o informacje związane ze sposobem zapewniania bezpieczeństwa w sądach, reagowaniem policji na sytuacje kryzysowe i wnioskami, jakie wyciągnięto z wydarzeń w Warszawie, a także w Białymstoku.

O powyższych wydarzeniach pisaliśmy już przy okazji uchwały Zarządu Oddziału w Białymstoku (TUTAJ) i naszych wystąpień (TUTAJ).

Otrzymaliśmy od obu Komendantów odpowiedzi. Komendant Główny Policji przedstawił nam niemal całą historię policji sądowej i wyliczył jej istniejące jednostki. Podkreślił znaczną ilość zadań, jakie policja sądowa i konwojowa ma. Niestety, nie dowiedzieliśmy się, jak wyglądać powinna ochrona sądów, w których nie ma policji sądowej i czy obowiązują minimalne reguły ochrony (wymagana lokalizacja przycisków alarmowych w określonych miejscach, obowiązkowy dyżur policjanta przy telefonie alarmowym, określony czas dotarcia policjantów na miejsce zdarzenia). Z odpowiedzi jednak wynika, że Pan Komendant ocenia pracę policji sądowej i konwojowej pozytywnie i nie jest planowane jakiekolwiek rozszerzenie zakresu ochrony sądów.

Odpowiedź Komendanta Głównego

Z kolei Komendant Stołeczny Policji poinformował nas, że działanie policji sądowej w Warszawie podczas przedmiotowego zdarzenia było prawidłowe i nie stwierdził w nim jakichkolwiek uchybień. Poinformował nas, że wszyscy sędziowie mają pod stołami przyciski alarmowe (jak wiadomo, podczas przedmiotowego zajścia sędzia dostępu do przycisku alarmowego nie miała, gdyż znajdował się on poza jej zasięgiem, koło ławy oskarżonych - Pan Komendant to nasze stwierdzenie pominął milczeniem). Zapewnił nas, że funkcjonariusze policji dbają o porządek i bezpieczeństwo osób przebywających w sądach.

Odpowiedź Komendanta Stołecznego

Z odpowiedziami obu Panów Komendantów można się zapoznać. Mamy nadzieję, że obie odpowiedzi poprawią samopoczucie sędziów, gdy dowiedzą się, jak doskonale są chronieni. Szkoda, że zdarzenia takie, jak w czasie warszawskiej rozprawy, nadal są możliwe - oczywiście bez jakichkolwiek uchybień ze strony policji.

Jak wiemy, już po udzieleniu obu odpowiedzi, 27 sierpnia br. na podobnej rozprawie (również powiązanej z wydarzeniami z czasów PRL) sędzia została obrzucona monetami przez te same, znane już policji osoby, które uczestniczyły w zajściu z tortem - ze sprawcą ataku włącznie. Jednakże poprawa bezpieczeństwa jest ewidentna, bo tym razem funkcjonariusze policji w odpowiedniej liczbie byli w sali rozpraw i usunęli z niej zakłócające porządek osoby. Niestety, nie zapobiegli znieważeniu sądu.

Komunikaty

Media