Należę do sędziów naiwnych, którzy dotychczas wierzyli, że żaden rzecznik dyscyplinarny nie odważy się na ingerencję w proces orzeczniczy."- z Sędzią Sądu Apelacyjnego Maciejem Żelazowskim rozmawia, na łamach Kwartalnika SSP Iustitia zastępca Redaktora Naczelnego sędzia Tomasz Zawiślak, członek Zarządu #Iustitii.
Przypominamy, że wobec sędziego Macieja Żelazowskiego, zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów Przemysław Radzik, postawił zarzuty dyscyplinarne za czynności orzecznicze, za zastosowanie uchwały Sądu Najwyższego i uważa, że "działanie sędziego wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 231 kk i stanowiło działanie na szkodę interesu publicznego”. (link do artykułu o zarzutach na końcu postu)
Też sędzia Maciej Żelazowski w wywiadzie powiedział: "Myślę, że jeszcze kilka lat temu żaden sędzia nie przypuszczał, że zastosowanie się do jakiejkolwiek uchwały Sądu Najwyższego, a szczególnie do uchwały trzech połączonych Izb, mogłoby być oceniane w kategoriach przewinienia dyscyplinarnego, a nawet, tak jak w moim przypadku, przestępstwa. Przecież uchwała połączonych Izb Sądu Najwyższego ma moc zasady prawnej. Nie sposób też pominąć tego, że uchwała dotyczy bezwzględnej przyczyny odwoławczej, której występowanie w postępowaniach karnych sądy winny badać w każdej sprawie, z urzędu i niezależnie od zakresu zaskarżenia. Faktycznie zatem ściganie dyscyplinarne mojej osoby związane jest z treścią konkretnego orzeczenia i tak naprawdę ingeruje w konstytucyjnie zagwarantowaną niezawisłość sędziowską. Ciekawe jest też to, że przynajmniej w moim przypadku, zastosowanie się do uchwały połączonych Izb Sądu Najwyższego i wynikającej z niej zasady prawnej, obok rzekomego naruszenia szeregu przepisów, ma stanowić jednocześnie uchybienie godności sędziowskiej. Zaczynam się zatem zastanawiać co obecnie rozumiane jest za działanie godne sędziego i niestety odpowiedź jawi się jako oczywista, takie działanie, które zgodne jest z wolą władzy wykonawczej i ustawodawczej.
Więcej w numerze 3(41)/2020 Kwartalnika Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia
Za co ściga Radzik sędziego Macieja Żelazowskiego: