Jesteśmy niezależnym, apolitycznym i samorządnym stowarzyszeniem polskich sędziów.
Naszą główną misją jest obrona wolności i praw obywatelskich, fundamentu demokratycznej Polski, należącej do Unii Europejskiej.
Działamy od ponad 25 lat, w tym w międzynarodowych organizacjach sędziowskich Skupiamy ponad 3 500 sędziów, najwięcej w Polsce.

Wniosek do KRS w sprawie dodatkowego zatrudnienia sędziów

Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” zwraca się do Krajowej Rady Sądownictwa o zajęcie stanowiska w przedmiocie interpretacji treści art. 86 § 4 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. - Prawo o ustroju sądów powszechnych.

Cytowany przepis, jak wiadomo, stanowi, że o zamiarze podjęcia dodatkowego zatrudnienia, o którym mowa w § 1 (tj. zatrudnienia na stanowisku dydaktycznym, naukowo-dydaktycznym lub naukowym w łącznym wymiarze nieprzekraczającym pełnego wymiaru czasu pracy pracowników zatrudnionych na tych stanowiskach), a także o podjęciu innego zajęcia lub sposobu zarobkowania, sędzia sądu apelacyjnego oraz sędzia sądu okręgowego zawiadamia prezesa właściwego sądu, a prezesi tych sądów – Ministra Sprawiedliwości. Sędzia sądu rejonowego kieruje zawiadomienie, o którym mowa w zdaniu pierwszym, do prezesa właściwego sądu okręgowego.

Przyczyny, dla których zajęcie stanowiska przez Krajową Radę Sądownictwa uważamy za niezbędne, są następujące.

W pierwszych jego słowach przepis stanowi, że sędzia ma obowiązek zawiadomić odpowiedniego przełożonego o zamiarze podjęcia dodatkowego zatrudnienia, ale bez wskazania, czy chodzi o zatrudnienie na czas określony, czy nieokreślony. Jeżeli jest to zatrudnienie na czas określony (np. na okres jednego semestru czy roku akademickiego), powstaje pytanie, czy w przypadku przedłużenia umowy na analogicznych warunkach lub zawarcia umowy kolejnej, a także w przypadku np. zmiany stanowiska (bez zmiany zakresu czasowego pracy) sędzia ma obowiązek ponawiać zawiadomienie, czy też wystarczające jest zawiadomienie jednorazowe, określające, że sędzia ma stały zamiar prowadzenia zajęć naukowych czy dydaktycznych w określonym wymiarze, niezależnie od tego, czy będzie je prowadził na podstawie jednej umowy na czas nieokreślony, czy kolejnych zawieranych umów.

Nie jest też jasne, jakie informacje o zamiarze dodatkowego zatrudnienia sędzia ma obowiązek podać. O ile wydaje się, że w kontekście art. 86 § 2 pr.u.s.p. powinien wskazać wymiar czasu pracy i jej charakter, to należy zauważyć, że niekiedy z zatrudnieniem o charakterze dydaktycznym wiążą się sytuacje skutkujące dodatkowymi zajęciami w niewielkim zakresie, np. poprowadzenie jakichś zajęć dydaktycznych w zastępstwie za inną osobę. Stanowisko, że sędzia musi dodatkowo zawiadamiać przełożonego o tym, iż jednorazowo zastąpi kogoś w prowadzeniu zajęć, wydawałoby się zaś zbyt restrykcyjne i niezgodne z celem ustawodawcy.

Z kolei jeżeli sędzia prowadzi zajęcia dydaktyczne na podstawie umowy zlecenia, co jest częste w przypadku zajęć z aplikantami, również należy wyjaśnić wątpliwość, czy sędzia prowadzący w każdym kolejnym roku szkoleniowym te same zajęcia, ma obowiązek zawiadamiać o tym samym za każdym razem, czy wystarczy jedno zawiadomienie z informacją, że zajęcia te zamierza prowadzić regularnie. To samo dotyczy zajęć w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury.

Jest wysoce niejasne, a zatem wymaga także stanowiska organu chroniącego niezawisłość sędziowską, stwierdzenie w cytowanym przepisie, że sędzia ma obowiązek zawiadamiać przełożonego o podjęciu innego zajęcia lub sposobu zarobkowania. Zwrot „inne zajęcie” jest wyjątkowo niefortunny, gdyż literalna interpretacja przepisu prowadzi do stwierdzenia, że nie musi to być zajęcie o charakterze zarobkowym. Zarzut niezawiadomienia przełożonego o „innym zajęciu” mógłby więc zostać postawiony każdemu sędziemu, który zajmie się czymkolwiek poza służbą i czynnościami dnia codziennego. Niewątpliwie innym zajęciem o charakterze niezarobkowym jest np. pełnienie funkcji w Zarządzie naszego Stowarzyszenia czy też w Zarządzie Oddziału, a nawet bycie członkiem Krajowej Rady Sądownictwa, niemniej nikt jak dotychczas nie próbował o to postawić komukolwiek zarzutu dyscyplinarnego, chociaż zawiadomień prezesom nie składamy.

Wreszcie wyjaśnienia wymaga także zwrot „sposób zarobkowania”. Powszechnie znanym sposobem zarobkowania jest np. twórczość, liczni sędziowie piszą artykuły o charakterze naukowym, felietony prasowe, teksty niezwiązane z prawem, mogą uprawiać twórczość literacką czy plastyczną. Prawo takie ma każdy obywatel. Opublikowanie tekstu wiąże się z wynagrodzeniem autorskim, więc jest to sposób zarobkowania. Jak dotychczas nikt nie próbował postawić sędziemu zarzutu dyscyplinarnego o to, że napisał artykuł do gazety bądź namalował obraz. Tworzenie jakiegokolwiek dzieła autorskiego wiąże się z możliwością uzyskania dochodu z praw autorskich, natomiast pewności tego dochodu nigdy nie daje, ponieważ dopiero pozytywna ocena dzieła może sprawić, że zostanie ono opublikowane. Nonsensem byłoby zaś żądać, aby sędzia zawiadamiał przełożonego o zamiarze napisania artykułu do czasopisma (o którym nie wiadomo, czy zostanie przyjęty i kiedykolwiek się ukaże), gdyż taki obowiązek naruszałby prawa obywatelskie sędziego i prowadził do swoistej cenzury prewencyjnej ze strony przełożonego.  Nie chcielibyśmy, aby kiedyś jakikolwiek sędzia stanął pod dyscyplinarnym zarzutem zarobkowania przez napisanie artykułu do czasopisma bez zawiadomienia o tym zamiarze prezesa sądu.

Otrzymujemy coraz częściej sygnały od sędziów, że interpretacja art. 86 § 4 pr.u.s.p. budzi wątpliwości, a w niektórych przypadkach prowadzi do wszczynania przeciwko sędziom postępowań dyscyplinarnych, w szczególności do stawiania dodatkowego zarzutu niezawiadomienia prezesa o zamiarze zarobkowania „przy okazji” prowadzenia postępowań dyscyplinarnych z innego powodu. Wyrażamy pogląd, że wyjaśnienie powyższego problemu powinno nastąpić w wyniku zajęcia stanowiska przez Krajową Radę Sądownictwa, a nie np. dopiero w ewentualnym postępowaniu dyscyplinarnym.

Komunikaty

Media